
Cieszę się, że nie obejrzałam go sama, bo wynudziłabym się po stokroć razy bardziej niż przy oglądaniu z dzieckiem. Z Nią miałam jednak motywację, by TV nie wyłączyć. Co nie zmienia faktu, że moja irytacja momentami sięgała zenitu.
Oj, jakież to było słabe! Pomijam fabułę - infantylną do bólu, no ale w końcu to film przeznaczony dla najmłodszych, jestem więc skłonna tę sferę obronić. Najgorsza była ta sztuczność aktorska i koszmarny wręcz dubbing. Najbardziej denerwująca była jednak warstwa wizualna - to, co z założenia miło być piękne i porywające, kłuło mnie w oczy.
Żałuję, że tylu fajnych aktorów (Michelle Williams, Rachel Wiesz, Mila Kunis) wzięło udział w tym widowisku. W sumie to głównie ze względu na nich tak bardzo cieszyłam się, że w końcu ten film zobaczę. A zawiodłam się straszliwie.
NIE POLECAM!
U mnie 4/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz