poniedziałek, 16 listopada 2015

Steve Jobs (2015)

Niektórych życie Steve`a Jobsa bardzo fascynuje. Niektórych na tyle, że postanowili nakręcić 2 filmy na jego temat w przeciągu zaledwie 2 lat ;)

Niewątpliwie jest on postacią niezwykle charyzmatyczną, barwną i po prostu ciekawą. Stał się człowiekiem-legendą nie tylko dzięki temu, co stworzył, ale również dzięki temu, jaki był.

środa, 12 sierpnia 2015

Edward Nożycoręki (1990)

Masz 11 lat. Jedziesz na wakacje do wujostwa, którzy mają 1,5roczną córeczkę. Postanawiają któregoś wieczora wyjść do sąsiadów na imieniny i zostawić Cię samą z dzieckiem. Włączają Ci film na video. "Spodoba Ci się" - mówią. "To komedia" - dodają.

wtorek, 11 sierpnia 2015

Amy (2015)

Przyznaję się bez bicia, że muzyka dla mnie zatrzymała się na latach 90tych. Nie słucham współczesnych wykonawców, nie śledzę ich karier, nie kibicuję nikomu młodemu. Postać Amy Winehouse była dla mnie więc trochę bezbarwna. Znałam ją jedynie jako mocno wytatuowaną celebrytkę, która pije, ćpa i przez paparazzich wiecznie przyłapywana jest na kolejnych imprezach. Gdy więc będąc na wakacjach dostałam od koleżanki SMSa z wiadomością o jej śmierci - obeszło mnie to tyle, co śmierć kolejnej "gwiazdeczki", która wykończyła się na własne życzenie.

sobota, 18 kwietnia 2015

Hotel (2013)

Skandynawowie to jednak są niesamowitymi obserwatorami. Potrafią wydobyć z sytuacji najgłębsze emocje i przenieść je na ekran. Nie boją się mówić głośno o sprawach trudnych, brudnych i brutalnych. Z każdym niemal filmem przekonuję się, że ten sposób postrzegania - niezwykle realistyczny, bez upiększania, silnie przemawiający do widza - bardzo mi pasuje. Po takim filmie czuję się niezwykle oczyszczona, choć pozornie upaprana niezłym gównem.

czwartek, 16 kwietnia 2015

Dom (2015)

Dla nikogo odwiedzającego mojego bloga z mniejszą lub większą częstotliwością nie powinno być nowością, że za animacjami to ja nie przepadam. Wiecie, że bajki mnie raczej nużą, irytują i traktuję jako zło konieczne. Oglądam ich jednak sporo jak na moje możliwości (i chęci) z racji posiadania 8,5-latki w domu ;)

poniedziałek, 30 marca 2015

Ex Machina (2015)

Trailer tego filmu uwiódł mnie w kinie już jakiś czas temu. Pomysł, stylistyka, przepiękna Alicia - to było to, czego moje oczy i serce pragnęło każdą komórką.

Wasze pochlebne opinie utwierdzały mnie w przekonaniu, że warto, że z pewnością się nie zawiodę. Więc musiałam się o tym dziś przekonać.

środa, 18 marca 2015

Disco Polo (2015)

Polskie komedie w ostatnich latach to jedna wielka pomyłka gatunku. Nie śmieszą, nie bawią, jedynie żenują i zniesmaczają. W dramatach zaś brylujemy. Coraz więcej dobrych i bardzo dobrych filmów wychodzi z rąk polskich twórców.

Trochę się więc obawiałam "Disco Polo". I mimo że czekałam na niego od pierwszych o nim wzmianek kilka miesięcy temu, istniało ryzyko, że wyjdzie z tego kicz i nic więcej. A teksty w stylu "nie jestem fanem disco polo, a mimo to mi się podobał" tym bardziej mnie odstręczały.

środa, 4 marca 2015

Selma (2014)

To naprawdę budujące, że robi się filmy na ważne tematy, że skupiają one widzów i skłaniają do refleksji. Smutnym natomiast jest to, że często sam temat nie idzie w parze z realizacją filmu.

poniedziałek, 2 marca 2015

Dzika droga (2014)

Początkowo wcale nie miałam tego filmu w planie, bo przecież Reese Witherspoon to ja właściwie nie lubię. A jak kogoś nie lubię, to po co mam się z nim męczyć na ekranie przez 2h, prawda? Potem jednak nagle strasznie mi się zachciało tego filmu, bo Oscary, bo obiecujące recenzje, bo tak ...

wtorek, 17 lutego 2015

Kingsman: Tajne służby (2014)

Wyhaczyłam ten film w repertuarze już kilka miesięcy temu. Pewnie ze względu na Colina Firtha, bo zwykle przyjemność sprawia mi patrzenie na niego na ekranie. Ta jego brytyjskość i gentelmańskość aż biją zwykle po oczach, a jego wykonaniu to naprawdę jedynie atut :)

Trochę mnie w którymś momencie zmroziła informacja, iż jest to film o agentach służb specjalnych, bo filmów akcji zwykle nie oglądam, a jeśli mi się zdarzy, nie sprawiają mi one frajdy. Jednak po dość dobrych opiniach, jakie zebrał w ciągu ostatnich kilku dni (od polskiej premiery), postanowiłam dać mu szansę.

niedziela, 1 lutego 2015

Teoria wszystkiego (2014)

Z tymi bardzo wyczekiwanymi filmami to jest tak, że często trudno im sprostać naszym wymaganiom, zwłaszcza, gdy te bywają ogromne. A bywają, nikt przecież nie zaprzeczy. Czasem zwyczajnie trudno się ich wyzbyć, gdy jakiś film z różnych przyczyn wydaje nam się godzien zobaczenia.

Każdy z nas ma swoje ulubione gatunki filmowe, swoich ulubionych bohaterów, swoich ulubionych aktorów i dlatego też w innych filmach się zakochuje. Nie miałam pewności, czy ten film faktycznie mnie porwie. Jednak już od momentu poznania aktorskiej obsady, a potem po obejrzeniu trailera, wierzyłam, że to kino trafi do mojego serca. Tym razem jednak, żeby nie zapeszać, nie przyznawałam się do moich nadziei głośno. Po prostu czekałam w cichości ducha, przebierając nogami z podniecenia, gdy miała nadejść data premiery.

poniedziałek, 26 stycznia 2015

Men, Women & Children (2014)

Zdarza się tak, że trafiasz na jakiś film zupełnym przypadkiem - ot, zaintryguje Cię tytuł i włączasz. Potem przecierasz oczy ze zdumienia, widząc całą plejadę aktorów, których dobrze znasz (Sandler, Garner, DeWitt, Elgort), a przecież nie miałeś pojęcia o istnieniu tego filmu. Ale najgłośniej wybuchasz śmiechem, gdy niezwykle znajomy i ciepły głos narratora okazuje się być głosem Twojej ukochanej aktorki - Emmy Thompson.

Takiego objawienia dostałam w sobotę. I na samo wspomnienie mam uśmiech na twarzy.

niedziela, 25 stycznia 2015

Mów mi Vincent (2014)

Gdy nie lubisz jakiegoś aktora, to choćby wszyscy Cię przekonywali, że tym razem się nie zawiedziesz, podchodzisz do filmu jak kot do jeża - ze zdecydowanie mieszanymi uczuciami. Co prawda podskórnie czułam, że warto dać temu filmowi szansę, jednak trochę rozmyślnie przegapiałam kolejne kinowe seanse - aż w końcu przestano go grać. Żałowałam, bo choć nie cierpię Billa Murreya, to Mielissę McCarthy i Naomi Watts lubię bardzo.

Na szczęście nadarzyła się okazja, żeby obejrzeć w końcu film w domowych pieleszach, znowu lekko najeżona podeszłam, żeby przekonać się o co tyle zachwytów.

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Still Alice (2014)

Długo się zbierałam do recenzji tego filmu, bo prawie dwa tygodnie. To jednak trudny temat i ciężkie wizualne doświadczenie. Skoro jednak Julianne Moore została dzisiejszej nocy obdarowana za rolę w tym filmie Złotym Globem, po prostu nie mogę dłużej zwlekać.

czwartek, 8 stycznia 2015

Whiplash (2014)

Kilku filmowym Blogerom udało się ten film zobaczyć w terminie przedpremierowym. Zachwytów było sporo, więc wiedziałam, że będę chciała ten film zobaczyć. Zwłaszcza, że główną rolę grać miał Miles Teller, do którego od jakiegoś już czasu czuję delikatną miętę. 

Im jednak bliżej daty polskiej premiery dopadała mnie trema na zasadzie: "głupio byłoby być rozczarowaną" czy też "co jeśli mnie się nie spodoba?" Tak to czasem bowiem z głośnymi zachwytami bywa, że poprzeczka w oczekiwaniach rośnie i obawiałam się, że film im nie sprosta.

wtorek, 6 stycznia 2015

Niezłomny (2014)

Mam wrażenie, że niektóre filmy są tak bezczelnie krojone pod Oscary. Ma być dużo patosu, ma być historia chwytająca widza za serce. Ma być bohater, który mimo przeciwności losu, wychodzi z opresji z podniesioną głową. I gdyby nie to, że jest to historia autentyczna, trudno byłoby w nią uwierzyć. Bo mnie się w historię "Niezłomnego" prawie nie udało.

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Wielkie oczy (2014)

Tim Burton to jeden z tych reżyserów, których wizje mnie przerażają i odpychają. To jeden z tych twórców, których filmy kompletnie mnie nie przekonują. I mimo wielu dawanych szans, zawsze kończyło się tak samo - zniechęceniem i obrzydzeniem - do filmu i do samej siebie, że po raz kolejny "dałam się nabrać".

Dlatego też właśnie zupełnie nie miałam w planach oglądania "Wielkich oczu". Nie śledziłam zapowiedzi, nie trzymałam ręki na pulsie, kiedy ma wejść do polskich kin. Jednak pod koniec roku 2014 zerknęłam na jakieś zdjęcie, na którym Amy Adams siedziała przy sztaludze, na innym Christopher Waltz miał ten charakterystyczny błysk w oku - i poczułam się kupiona. Wtedy już wiedziałam, że jednak Burton szansę dostanie. Bo skoro dostał ją ostatnio Dolan (i w pełni wykorzystał swoją "Mommy"!), to czemu wobec Tima miałabym być surowsza.

niedziela, 4 stycznia 2015

Podsumowanie 2014roku

Z czystym sumieniem mogłabym powiedzieć, że #RokDwaTysiąceCzternasty był najkoszmarniejszym rokiem mojego życia. Tyle smutku, łez, bólu i rozczarowań nie przeżyłam jeszcze nigdy. Bo nieszczęścia lubią chadzać parami. I po drugim wydawało mi się, że się już nie podniosę.

Ale jestem tu, stoję przed Wami z podniesioną głową. Może nieco starsza niż przed rokiem? Może nieco twardsza? Może z bardziej skrystalizowanymi życiowymi priorytetami? Może wreszcie trochę mądrzejsza? Na pewno przekornie szczęśliwsza, bo „tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono” /W. Szymborska/. Na pewno jednak wciąż zakochana w filmach, bo tej miłości nawet życiowe zakręty nie były w stanie zabić.

piątek, 2 stycznia 2015

Sylwester 2014 w Multikinie - podsumowanie

Jak na prawdziwą kinomankę przystało tegorocznego Sylwestra spędziłam w kinie. Żeby czas upłynął nie tylko i wyłącznie na oglądaniu filmów, wybraliśmy Multikino. W Krakowie bowiem  oprócz filmów był też DJ, tańce, catering i drinki.
Przyznaję, że ta formuła sprawdziła się znakomicie. Wszystkiego po trochu i bardzo miło.