Jeśli w repertuarze kinowym pojawia się film z Królową (czyt. Meryl Streep), to czekam na niego z utęsknieniem. Na "The Giver" ostrzyłam sobie pazury od momentu pierwszych o nim wzmianek czyli mniej więcej od roku. Co prawda lekko mi się gryzło to sci-fi z aktorstwem Meryl, ale pomyślałam - na pewno sobie poradzi, kto jak nie ona? I że z pewnością to będzie coś świetnego, skoro zgodziła się w tym zagrać.
Historia w tym filmie to kolejna wizja przyszłości - nieco podobna do tej w "Niezgodnej" czy "Igrzyskach Śmierci". Tu również mamy "ceremonię przydziału", która powoduje, że życiu głównego bohatera zostaje wyznaczona konkretna rola. Mamy także elementy buntu przeciwko rzeczywistości i próbę zmiany narzuconego rygoru - w tym przypadku bezuczuciowości i bezemocjonalności tłumionej przy pomocy zastrzyków (od razu przywiodło mi to na myśli "Equilibrium" z 2002r.)
Trailer filmu, widziany w kinie utwierdzał mnie w przekonaniu, że będzie to coś naprawdę fajnego. Ale czy mogłam się bardziej pomylić? Aż się
sama teraz z siebie śmieję, bo do tego filmu podchodziłam kilka razy -
ze 3 razy byłam już w kinie o włos od seansu, ale różne zbiegi
okoliczności sprawiły, że nie docierałam. Opatrzność czuwa!
Chyba
płakałabym rzewnymi łzami, gdybym ten film zobaczyła w kinie. Bo ja,
krakowska sknera, straszliwie nie lubię wydawać pieniędzy na film, który
mnie rozczarowuje. A ten rozczarował w całej rozciągłości.
Nie,
nie, Królowa nie zawiodła. Jej rola była dokładnie taka jak być miała -
surowa, zimna, bezemocjonalna - choć wydaje mi się, że mimo wszystko
można było lepiej, ale MS krytykować nie będę, bo nie :)
Aktorstwo pozostałych też nie najgorsze, w każdym razie nie razi i nie drażni - tak jak w przypadku "Zostań, jeśli kochasz" (brrr)
Szkoda tylko, że sama opowieść była tak nudna i nieprzekonująca. Zupełnie mnie nie porwała i nie zainteresowała w najmniejszym stopniu. Zwyczajnie w nią nie uwierzyłam. Miała to być "najbardziej szokująca wizja przyszłości", a była ona mdła i nijaka.
Nie kupuję i NIE POLECAM.
U mnie 4/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz